Wizyta Mikołaja w Zespole Szkół w Przedczu

                Choć dorosłym grudzień kojarzy się głównie z krótkimi dniami, często szarością za oknem i przygotowaniami świątecznymi, to dzieci mają zupełnie inne skojarzenia i z niecierpliwością oczekują na pierwsze grudniowe dni, a szczególnie ten jeden – 6 grudnia. I tym razem Święty Mikołaj nie pominął przedeckiej szkoły.

Krótko po godzinie ósmej rozległ się na korytarzu dźwięk dzwoneczka, zwiastujący nadejście długo oczekiwanego gościa. Dostojnie ubrany, z workiem tak wypchanym, że pękał w szwach pod ciężarem łakoci, Mikołaj swoje odwiedziny rozpoczął w tym roku od tych najstarszych, od gimnazjalistów. Najwięcej emocji jego wizyta wzbudziła jednak u najmłodszych uczniów. Na buziach malowały się różne uczucia, od radości po lęk. Mikołaj nie zapomniał też o pracownikach i wszystkim obiecał, że jeśli tylko będą grzeczni, zawita do nich za rok.